Brzesko to niewielka miejscowość w Polsce. Nie wyróżnia się niczym szczególnych, choć ostatnio zagościła w policyjnych statystykach. Najpierw początkiem maja doszło do wypadku w którym ranny został kierowca ciężarówki. Samochody były tak uszkodzone, że potrzebna była pomoc specjalnej firmy, która mogłaby je usunąć na pobocze. Świadkowie wypadku uznali, że te problemy szybko rozwiąże pomoc drogowa Brzesko ma w tej kwestii doświadczenie. Specjalne jednostki bardzo szybko zjawiły się na miejscu wypadku i uprzątnęły uszkodzone samochody. Nie minęło kilka tygodni i doszło do kolejnego wypadku. W tym samym miejscu zderzyły się dwa auta osobowe. Trzy osoby trafiły do szpitala. Tym razem na miejscu jako pierwsza zjawiła się pomoc drogowa Brzesko zawsze może na nią liczyć. Potrzebna była też interwencja straży pożarnej. Droga przez kilka godzin była nieprzejezdna. Na szczęście nikt nie zginął, a osoby poszkodowane szybko opuściły szpital. Jakieś dwa dni później pijany kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Samochód koziołkował i zatrzymał się na środku jezdni. Kierowca nie przeżył. Na miejscu natychmiast zjawili się okoliczni mieszkańcy, ale nie byli w stanie udzielić pomocy kierowcy. Gdy przyjechała policja samochód nadal tarasował jezdnię. Funkcjonariusze orzekli, że trzeba poczekać aż przyjedzie pomoc drogowa Brzesko ma kilka takich firm do dyspozycji. Oczekiwanie nieco się przedłużyło, ponieważ pogoda utrudniała dojazd. Pracownicy drogowi przyjechali dopiero wieczorem, ale policja zorganizowała objazdy, więc kierowcy nie musieli czekać w długich korkach. W wakacje doszło do kilku kolejnych stłuczek. Pierwsza, bardzo poważna miała miejsce na początku lipca. Młody, niedoświadczony kierowca wpadł w poślizg i uderzył w nadjeżdżający z przeciwka traktor. Nikomu nic się nie stało, ale samochód nadawał się do kasacji. Na miejscu natychmiast zjawiła się pomoc drogowa Brzesko oferuje tego typu usługi. Młody kierowca na długo zapamięta, że szybka jazda samochodem może się bardzo źle skończyć. Końcem lipca rozpędzona ciężarówka staranowała stojące na poboczu auto osobowe. Kilka osób z lekkimi obrażeniami przewieziono do szpitala. Chwilę później na miejsce dotarła pomoc drogowa Brzesko zawiadomiło też policję. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. uszkodzone samochody zostały szybko zabrane do pobliskiego warsztatu samochodowego. Bardzo dziwna sytuacja miała miejsce jesienią. Doszło wtedy do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych. Kierowcy pokłócili się o przyczynę wypadku. Nikt nie chciał przyznać się do winy. Nie było też żadnych świadków, którzy mogliby potwierdzić jedną z wersji. Starszy mężczyzna powiedział, że zaraz przyjedzie pomoc drogowa Brzesko ma najlepsze służby na świecie. Przynajmniej tak twierdzą mieszkańcy. Do dzisiaj nie można ustalić, kto wtedy zawinił. Na początku października doszło do niezwykle groźnej stłuczki. Rany odniosło kilka osób. Droga była zablokowana przez prawie dziesięć godzin. Natychmiast zjawiła się pomoc drogowa Brzesko nie lubi tracić czasu. Niestety, pracownicy firmy drogowej nie mieli odpowiedniego sprzętu do podjęcia interwencji. Wszyscy musieli czekać na straż pożarną, która akurat wtedy gasiła pobliski pożar. Droga była zablokowana przez długie godziny. W zeszłym tygodniu doszło do wypadku na prostym odcinku drogi. Młoda kobieta z nieznanych przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruchu i wpadła w poślizg. Jej auto wylądowało w rowie. Tuż obok natychmiast zatrzymało się kilka osób by udzielić jej pomocy. Na miejsce wypadku szybko przybyła pomoc drogowa Brzesko doskonale zdaje sobie sprawę z roli jaką służby drogowe odgrywają. Kobietę zabrano do szpitala. Lekarze stwierdzili liczne potłuczenia i wstrząs mózgu. Dwa dni temu policja próbowała zatrzymać mężczyznę do rutynowej kontroli. Niestety, nie zatrzymał się, więc zorganizowano pościg. Pijanego kierowcę ujęła pomoc drogowa Brzesko nigdy wcześniej nie słyszało o takiej akcji. Na szczęście nikt nie został ranny. Nie dalej jak wczoraj doszło do wypadku na głównej drodze. W zdarzeniu uczestniczyło kilka pojazdów. Pięć osób z lekkimi obrażeniami trafiło do szpitala. Na miejsce szybko przyjechała pomoc drogowa Brzesko nie lubi czekać. Lokalne służby zawsze szybko reagują. Często dzięki ich interwencji nie dochodzi do tragedii. Jednak trzeba przyznać, że ostatni czas to dla lokalnych służb gorący okres. Brzesko nie pamięta takiej liczby wypadków w ciągu roku. Wiele osób zginęło lub zostało rannych. To bardzo niebezpieczny odcinek drogi i trzeba zachować ostrożność. Kierowcy często o tym zapominają. Wydaje im się, że znają tę drogę. Dzisiaj rano doszło do strasznego wypadku z udziałem cysterny i małego busa do przewozu osób. Dwie osoby zginęły na miejscu, a dziesięć przewieziono do szpitala. Na miejsce przyjechała pomoc drogowa Brzesko nadal jest w szoku. Jak mogło dojść do tego wypadku. Wszyscy zadają sobie te pytania. Nikt nie potrafi odpowiedzieć. Do wypadku najczęściej dochodzi przez alkohol. To straszne, ale taka jest prawda. Ludziom wydaje się, że lampka wina czy piwo to nic strasznego. Potem wsiadają za kierownicę i dochodzi do wypadku w którym ktoś ginie. Mimo próśb policji i kampanii reklamowych nadal przybywa pijanych kierowców. Warto dodać, że często winę ponosi też stan techniczny pojazdu. Wiele tych aut ma grubo ponad dwadzieścia lat i często się psują. Tylko w tym roku zepsute hamulce doprowadziły do pięciu wypadków. Policja apeluje by zdejmować nogę z gazu, ale nie daje to żadnych efektów. Kierowcy myślą, że wiedzą lepiej, bo skoro zdali egzamin na prawo jazdy, to wiedzą już wszystko. Niestety, brak im doświadczenia, a właśnie to jest potrzebne by bezpiecznie poruszać się po drodze. Brzesko ma nadzieję, że nadchodzący rok będzie dużo bezpieczniejszy.